hospicja to umieralnie?

Witam Wszystkich! Ja chciałem napisać na temat hospicjów.

takich gdzie są dzieci, a więc te istoty, które na pewno być tam nie powinny, – kiedyś z allegro dostałem maila od człowieka który pomaga takiemu hospicjum…, dostaję teraz regularnie informacje o nim(tym hospicjum).

Słuchajcie, to trzeba wspierać: bo to są dzieci, i one nie powinny odchodzić. Sam nie mam jeszcze dzieci, ale chce mieć z moją dziewczyną – no bo to w końcu “Nasza Krew” będzie i jak nic innego się w tym życiu nie zrobi to właśnie zostaną dzieciaki, zawsze można mieć nadzieję, że to one coś fajnego zrobią, i w jakiś sposób jest nasz udział w tym…:-)Tak sobie pokombinowałem… A więc, tam są dzieciaki – które powinny zbierać się do startu, a nie umierać…, trzeba im wobec tego osłodzić ten niewłaściwy, nieprawdziwy- moment odejścia. Wesprzeć, nie można przecież tak ich zostawić…. – tak swoją drogą zastanawiam się jak w tym kontekście wygląda sprawa jednych rodziców , którzy daliby wszystko, aby ich umierające dzieci żyły i drugich, którzy płacą za to ,aby im te dzieciaki z brzuchów wyskrobali- dla mnie mordercze zestawienie ZAISTE- i chyba tutaj bym powiedział do tych co zabijają życie: Spójrzcie na tych rodziców którzy walczą o każdą chwilę życia swojego dziecka- jak wam nie wstyd? (aha, jeszcze jedno; nie jestem wierzący- to tylko takie moje gołe przemyślenia moralne- ateistyczne- bo zaraz pewnie by się podniósł chór głosów …- może jakiś lesbijek czy innych feministek, moja dziewczyna gardzi nimi – i to się mi podoba). No wiec powiedziałbym im jak tak mówią o tym prawie do swojego ciała: BEZ PRZESADY (jak chcą szacowni twórcy strony), a wy to co? żyjecie bo wasze mamusie uznały że chcą was, a wy teraz pokręcone istoty, wykrzywione moralnie (bo moralność jest jedna i dla wierzących i ateistów) z wygody chyba mówicie NIE MY NIE CHCEMY JAKIEGOŚ ŚMIECIA W NASZYCH CHOLERNIE WAŻNYCH DLA NAS CIAŁACH! (to wy też śmieć jesteście, bo tam kiedyś byłyście)- albo inne bzdury gadacie… – jak by się ktoś ze mną nie zgadzał niech da znać – pogadamy

a teraz wrzucę parę newsów właśnie z tego hospicjum(to cytaty bardzo ładne i powiem wam że łza mi się kręciła w oku jak je czytałem):

“Justynka to nasza nastoletnia piękność. Mimo strasznej choroby (wodogłowie wewnętrzne wrodzone, mózgowe porażenie dziecięce, padaczka, jaskra i osteoporoza {SHIT! – to moje} ) Justynka zawsze ładnie wygląda. To kochająca Mama dba o to by fryzura dziewczynki była nienaganna, ubiera córeczkę we wdzięczne, dziewczęce kreacje, maluje paznokcie, zakłada delikatną biżuterię. W ten sposób dziewczynka przeżywa swój okres dojrzewania, jest taka śliczna {.. Dla Mamy zawsze}

I co wy na to? Uśmiercić? pomóc czy zobojętnieć?

ps. jak będziecie chcieli wrzucę następne- oczywiście pomagam hospicjum od czasu do czasu kupując czy to książkę czy co innego na licytacji…) A nie tylko na dyskotekę czy do knajpy – chociaż też chodzę…(najczęściej na koncerty do Eskulapa)

Michał

Podobne artykuły