Medycyna to dyscyplina naukowa, która w bardzo wymierny sposób korzysta z postępu technologicznego naszej cywilizacji. Nieustannie opracowywane są nowe metody terapii, a z listy chorób nieuleczalnych, każdego roku skreślonych zostaje kilka ciężkich schorzeń. Nadal jednak współczesna medycyna nie jest w stanie sobie poradzić z wieloma odmianami nowotworów, chorobami atakującymi układ nerwowy, a także z obumieraniem wielu organów, a więc krótko rzecz ujmując starością.
Przełomem w leczeniu wymienionych powyżej schorzeń, a także wielu innych, z którymi nie radzą sobie nawet najbardziej zaawansowane ośrodki medyczne na świecie, mogą okazać się rezultaty badań nad komórkami macierzystymi. Są one odpowiedzialne za regenerację uszkodzonych czy też schorowanych tkanek.
Potencjał badawczy jest tutaj zatem ogromny, nie jest przypadkiem, iż prestiżową Nagrodę Nobla, a także szereg innego rodzaju branżowych wyróżnień, w ostatnich latach często trafia w ręce naukowców zajmujących się tą właśnie dziedziną.
Intensywne badania nad komórkami macierzystymi, mogą pomóc nam zrozumieć w jaki sposób najmniejsze cząsteczki naszego organizmu reagują na bodźce przyjmowane z otoczenia. Od kilku lat prowadzone są prace badawcze nad zjawiskiem, które miałoby polegać na zastępowaniu uszkodzonych lub zainfekowanych (na przykład przez nowotwór) tkanek komórkami macierzystymi.
Rozważania na ten temat w prostej linii prowadzą do oczywistych wniosków, iż być może z czasem uda nam się także zastępować stare i niewydolne organy, komórkami macierzystymi, które aplikując się w naszym organizmie regenerowałyby i odmładzały nasze płuca, serce, wątrobę czy nerki, lub też zastępowały je, rozwijając się w zupełnie nowe, młode i zdrowe organy. Dokonanie tej sztuki mogłoby doprowadzić do znacznego wydłużenia przeciętnej długości życia człowieka.
Tego typu radosną wizję, przyćmiewa jednak garść obaw natury socjologicznej. Patrząc w ujęciu globalnym nie trudno zaobserwować ogromne wręcz rozwarstwienie społeczne, które przejawia się przede wszystkim w standardzie życia, a co za tym idzie zasobności i majętności. Może się zatem okazać, iż opracowana technologia wydłużania życia będzie dostępna tylko dla grupy wybrańców, gotowych poświęcić na ten proceder olbrzymie sumy pieniędzy.
